Początkowa obietnica Pi Network szybko zniknęła, gdy jego cena spadła z 2 USD do 0,76 USD w ciągu 48 godzin, budząc wątpliwości co do jego rentowności. Dyrektor generalny Bybit, Ben Zhou, skrytykował Pi Network, nazywając go oszustwem i podkreślając obawy dotyczące wykorzystywania,

Pi Network rozważa potencjalną notowanie na Binance, co wywołuje ekscytację w społeczności kryptowalut. Opracowana przez absolwentów Stanfordu, Pi ma na celu uczynienie wydobywania kryptowalut dostępnym za pomocą smartfonów. Notowanie na Binance mogłoby znacząco zwiększyć widoczność i wartość Pi, przynosząc korzyści obecnym posiadaczom.

Potencjalne uruchomienie Pi Coin na Binance wywołuje emocje w społeczności kryptowalutowej, chociaż nie ogłoszono jeszcze oficjalnej daty. Opracowany przez absolwentów Stanfordu, Pi Network wykorzystuje strategię mobilnego wydobycia, aby zdemokratyzować dostęp do kryptowalut. Spekulacje dotyczące notowania na Binance wzrosły z powodu enigmatycznych aktualizacji

Rynek kryptowalut doświadczył znaczącego spadku, z ponad 1 miliardem dolarów w pozycjach dźwigni znikającymi. Wartość Bitcoina spadła o 28%, z 109 000 do 77 000 dolarów w zaledwie miesiąc, co odzwierciedla wysoką zmienność. Changpeng Zhao z Binance podkreśla inherentną zmienność rynku kryptowalut

Cena Bitcoina pozostała stabilna w lutym, wahając się między 94 000 a 100 000 dolarów. Znaczący wypływ netto w wysokości 489,60 miliona dolarów z amerykańskich ETF-ów na Bitcoina wskazuje na potencjalne zmiany w zaufaniu inwestorów instytucjonalnych. Wypływ sugeruje możliwe osłabienie stanowczości instytucjonalnej,

Pi Network oferuje ekologiczną, dostępną metodę wydobywania kryptowalut za pomocą aplikacji mobilnej. Uruchomiony w 2019 roku, ma na celu zdemokratyzowanie walut cyfrowych, w przeciwieństwie do energochłonnych opcji, takich jak Bitcoin. Pi Network może stać się fundamentem nowej ery finansowej do 2025 roku,